Umów wizytę

„Bezstresowe” zwiększenie płodności

Jako dietetyczka zafiksowana na zdrowy styl życia, przygotowuję posiłki zawierające warzywa i owoce dla całej mojej rodziny – i białkolubnego męża, i dzieci, które jak wiadomo – jedzą oczami. Jednak poza tymi wszystkimi regułami jesteśmy też normalną rodziną, która uwielbia jeść smacznie – dlatego serwuję moim bliskim dobrze doprawione i aromatyczne dania. Będę się starała podrzucać takie przepisy, które pomogą i wam gotować smacznie, zdrowo i “bezstresowo” ;)

A jakie warzywa i owoce zawierają najwięcej antyoksydantów? Te o intensywnych barwach – im bardziej nasycony kolor – tym więcej przeciwutleniaczy. Zielone – brokuły, natka pietruszki, szpinak, sałata, awokado, szparagi. Pomarańczowe – marchew, dynia, brzoskwinie, pomarańcze. Czerwone – pomidory, truskawki, żurawina. Fioletowe i różowe – śliwki, maliny, jagody i borówki, granaty, wiśnie, porzeczki.

Uwielbiam jagody bo to świetne źródło przeciwutleniaczy (a także - błonnika - jeśli nie widzieliście mojego ostatniego wpisu o znaczeniu błonnika w eliminacji nadmiaru estrogenu, to zachęcam do zapoznania się z nim). Jadam je same jako przekąskę, ale najbardziej lubię jagody na śniadanie – do miseczki wrzucam garść miksu orzechów, trochę płatków owsianych, dodaję jogurt naturalny, a wszystko posypuję duuuużą ilością jagód – smacznie, zdrowo, chrupiąco i sycąco.

Czy codziennie jesz 4-6 porcji owoców i warzyw? Jaki jest Twój ulubiony sposób przygotowania warzyw, abyś mogła je jeść z przyjemnością – sałatka, koktajl lub smoothie, a może grillowane?

Jednak ani w bajkach, ani w gabinetach lekarskich nie mówi się o tym co robić, aby zadbać o każdą komórkę naszego ciała i co ma realny wpływ na ich dobrobyt. Oczywiście to dieta i styl życia mają ogromny wpływ na zdrowie naszych komórek jajowych i nasienia. Nie mówię tu jednak o takich ogólnikach jak – „ruch to zdrowie” albo „jedz pełnowartościowe posiłki”, bo to oczywiste i wie o tym każdy. Idę o krok dalej, a może nawet o dwa kroki ;) i mam na myśli przeciwutleniacze zwane też antyoksydantami.

Czym są przeciwulteniacze?

Przeciwutleniacze są naturalnymi substancjami pochodzenia roślinnego, które chronią (między innymi) komórki jajowe i plemniki przed wpływem szkodliwego stresu oksydacyjnego. Antyoksydanty zapewniają zdrowie komórek, czyli jedzenie przeciwutleniaczy wpływa na płodność, a więc i dieta bogata w przeciwutleniacze przyczynia się do dobrostanu komórek rozrodczych.

No to skoro antyoksydanty są takie ważne, to gdzie je znajdziemy? W świeżych warzywach i owocach rzecz jasna. Występują też w formie tabletek albo kapsułek, a uzyskuje się je po chemicznej obróbce ziół, owoców i warzyw. Tylko po co faszerować się czymś takim, kiedy można jeść smaczne, świeże warzywa i owoce i jednocześnie dostarczać do naszego organizmu i antyoksydanty, i witaminy. Właśnie dlatego zalecam codziennie spożywać 4 a nawet 6 porcji owoców i warzyw bogatych w przeciwutleniacze. Ważne jest też zachowanie właściwych proporcji. Jedna porcja owoców na 4 do 5 porcji warzyw. Stosowanie się do tej zasady warto jest wprowadzić w życie jak najwcześniej – czyli od dziecka - bo im wcześniej zadbamy o stan naszych komórek, w tym lepszej formie będą w późniejszych latach życia. A im lepsza forma komórek rozrodczych tym większe prawdopodobieństwo urodzenia zdrowego bobasa.

 

Wstecz

03 kwietnia 2023

Aberracje chromosomowe to takie wariacje – czyli zmiany – w tym przypadku w budowie i liczbie chromosomów. Wariacje muzyczne czy nawet żywieniowe (tak bardziej z mojego podwórka) są pozytywnie odbierane, ale już aberracje wcale nie są takie fajne, a wręcz przeciwnie - są jedną z głównych przyczyn poronień w pierwszym trymestrze ciąży. Aberracje chromosomowe przyczyniają się też do wielu chorób genetycznych i wad wrodzonych – m.in. zespołu Downa, zespołu Turnera czy zespołu Edwardsa. Sam proces łączenia się chromosomów jest niezwykle ważny, bo finalnie to właśnie on odpowiada za to czy urodzi nam się w pełni zdrowe dziecko, czy maluszek będzie miał wady wrodzone, a nawet - czy w ogóle donosimy ciążę.

Co wpływa na zdrowie komórek jajowych i nasienia?

Jako dziecko oglądałam serial „Było sobie życie”. Pamiętam odcinek, w którym autorzy pokazali uśmiechnięte chromosomy i cały proces tworzenia się DNA. I choć w rzeczywistości radosne „iksy” (chromosomy) nie chodzą po naszym organizmie, a tworzące je ludziki (nukleotydy) nie śmigają na latających deskach i nie sprzeczają się o miejsce w szeregu kodu genetycznego, to już sposób w jaki przedstawiono łączenie się poszczególnych nukleotydów w dłuuuuugą nić DNA jest jak najbardziej prawidłowy

 

Imię
Nazwisko
Twój e-mail:
Telefon
Treść wiadomości:
Wyślij
Wyślij
Formularz został wysłany — dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!
Czekam z niecierpliwością na wiadomość od Ciebie.
Olga Kilian-Winnicka